Blog będzie opierał się na moich własnych przemyśleniach, przeżyciach i odczuciach. Niekiedy posty będą wytworem mojej wyobraźni. Niektóre tematy mogą być kontrowersyjne, no ale jak to się mówi - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Nie oczekuję akceptacji w tym co piszę, liczę się z tym, że ktoś może mieć odmienne zdanie, jednakże pisanie pomoże mi uwolnić chociaż część emocji, które się we mnie kotłują.
niedziela, 14 października 2012
szrama .
Obłuda, zazdrość, nienawiść. Czy właśnie o to chodzi ? Czy tylko do tego dążą ludzie ? Najwyraźniej tak. Jak daleko można posunąć się w całym tym zgiełku ? Nie wiem. Ale chyba daleko. Nie rozumiem. Po co ? Dlaczego ? Jaki to ma sens ? Znowu setki pytań - odpowiedzi brak. Szukać ich ? A może czekać aż same się znajdą ? Ktokolwiek widział ktokolwiek wie ? Nie nie nie ! Nikt nie widział i nikt nie wie. Zmęczyłem się. Zróbmy przerwę. Może na stacji ? Na emocjonalnej stacji uczuć. Co zatankujesz ? Ból, cierpienie, smutek ? Lej do pełna, w końcu za darmo. Truizm. Ludzie to słabe, wyalienowane istoty poddające się impulsom i wpływom chwili. Alter ego wyjawiające się z ich duchowej otchłani niesie spustoszenie. Boję się. Uciekam. Znowu uciekam. Tyle twarzy. Co oni tu robią ? Mętlik. Mętlik przyprawiający o zawroty głowy. Upadam. Ból, znowu ból. Panika. Dlaczego to tak boli ? Popatrz na mnie. Popatrz prosto w oczy. Gdzie jesteś ? Czemu Cię nie widzę ? Niech to szlag. Czy to weneckiego lustra blask ? Tak.
sobota, 13 października 2012
memories .
Retrospekcje dni poprzednich. Codzienne flashbacki i wspomnienia. Tysiące myśli - pozytywnych i negatywnych. Plusy i minusy decyzji podjętych wcześniej. Dziesiątki ludzi, którzy byli ważni, a teraz ich nie znamy. Masa uczuć, które w połączeniu razem wywołują burze w naszych głowach. Wiele ran, nie tych cielesnych, ale duchowych. Ślady po sytuacjach z przeszłości, które zostaną na zawsze. Blizny, te widoczne i te ukryte głęboko w sercu. Reminiscencje, które wracają każdego dnia. Setki pytań. Dlaczego tak się dzieje ? Czemu o tym myślę ? Co zrobić żeby zapomnieć ? Kiedy to się skończy ? Ciągła walka w biegu za drugim, głębszym oddechem. Poszukiwanie postoju do chwili odpoczynku. Mentalna kolka łapie raz za razem. Mentalna, bo przecież nie fizyczna. Uciekasz. I uciekać będziesz, bo umysł nieograniczonym jest. W biegu. Non stop w biegu. Stój. Rozejrzyj się. Przed czym uciekasz ? Popatrz do tyłu. Co widzisz ? No właśnie. Cień, swój cień. On zawsze będzie - tak jak wspomnienia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)